Kolejny cudowny Mały Człowiek :)

Filipek w dniu sesji noworodkowej miał prawie 3 tyg. Jak to w tym wieku bywa, dzień przed sesją pojawił się… mega trądzik niemowlęcy :)

DLATEGO ZAWSZE NAMAWIAM NA SESJĘ W TRAKCIE 2 PIERWSZYCH TYGODNI ;)

Jednak na zdjęciach nie ma po nim śladu… :) Przy obróbce kieruję się zasadą: jak najbardziej naturalnie…, ale też ładnie. Rzeczy stałe (takie jak pieprzyki, znamiona) oraz pamiątkowe (np. miejsce po wenflonie ze szpitala :) zostają. Rzeczy chwilowe (trądzik, plamki, zadrapania, strupki), które niepotrzebnie przykuwają uwagę – usuwam. Oczywiście są wyjątki – na sesji ustalimy sobie co i jak.

Follow