07
2012Radość fotografowania…
Dzisiaj trochę bardziej osobiście…
Fotografia coraz bardziej zmienia moje życie. Udana sesja, uchwycona chwila dają mi duuużo radości i pozytywnej energii…
Ostatnio pozazdrościłam moim klientom ;) i zapragnęłam otoczyć się fotografiami w niebanalnej oprawie… bo oczywiście jak to zwykle bywa szefc bez butów… W czasie ferii miałam trochę czasu i co najważniejsze cztery wspaniałe modelki w domu – cztery siostry…
Od początku myślałam o czerni i bieli, bo fotografie wiszą w moim mini studio i pracowni w jednym :) Wykorzystanie lustra/odbić pozwoliło uzyskać spójny, trochę magiczny klimat.
Od soboty (dzięki talentowi mojego Męża ;)) i długim, mroźnym wieczorom) 10 wielkich ramek (52×52 cm) wisi na ścianie!
Normalnie kocham moją pracę!!!
Już wkrótce fotografie w ramkach znajdą się w mojej ofercie :)
A oto efekt końcowy:
i poszczególne ujęcia:
(po raz kolejny piękne tiule pochodzą z ulubionego Ochh TuTu :)