Radość fotografowania…

Dzisiaj trochę bardziej osobiście…

Fotografia coraz bardziej zmienia moje życie. Udana sesja, uchwycona chwila dają mi duuużo radości i pozytywnej energii…

Ostatnio pozazdrościłam moim klientom ;) i zapragnęłam otoczyć się fotografiami w niebanalnej oprawie… bo oczywiście jak to zwykle bywa szefc bez butów… W czasie ferii miałam trochę czasu i co najważniejsze cztery wspaniałe modelki w domu – cztery siostry…

Od początku myślałam o czerni i bieli, bo fotografie wiszą w moim mini studio i pracowni w jednym :) Wykorzystanie lustra/odbić pozwoliło uzyskać spójny, trochę magiczny klimat. 

Od soboty (dzięki talentowi mojego Męża ;)) i długim, mroźnym wieczorom) 10 wielkich ramek (52×52 cm) wisi na ścianie!

Normalnie kocham moją pracę!!!

Już wkrótce fotografie w ramkach znajdą się w mojej ofercie :)

A oto efekt końcowy:

mini-studio1

i poszczególne ujęcia:

sesja-dziecieca-z-lustrem-1

(po raz kolejny piękne tiule pochodzą z ulubionego Ochh TuTu :)

sesja-dziecieca-z-lustrem-2

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-3

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-4

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-9

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-8

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-5

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-7

 

sesja-dziecieca-z-lustrem-6